Rozdział 480 Czysta udręka
Minął już dzień, odkąd Bethany została przywieziona na przesłuchanie w środku nocy.
Ostatnie 24 godziny były torturą dla uprzywilejowanej dziedziczki, takiej jak Bethany. Chociaż była dobrze odżywiona, worki pod oczami były ciężkie, a twarz wycieńczona od lawiny pytań. Nie opuszczała swojego miejsca od godzin.
Intensywne światło reflektorów mogło przypalić jej starannie utrzymane włosy.