Rozdział 425 Zbiór zmartwień
Bella zmarszczyła brwi. Miała wrażenie, że żuje kłamstwo w cukrowej otoczce, a słodko zamaskowana potworność była po prostu okropna do przełknięcia.
W powietrzu zapadła cisza.
Para milczała.
Bella zmarszczyła brwi. Miała wrażenie, że żuje kłamstwo w cukrowej otoczce, a słodko zamaskowana potworność była po prostu okropna do przełknięcia.
W powietrzu zapadła cisza.
Para milczała.