Rozdział 247 Za przebraniem
„ Panie Salvadorze, proszę mi obiecać, że nie zrobi pan niczego impulsywnego po tym, jak panu to powiem…”
„ Wypluj to!”
Ian przełknął ślinę i powiedział: „Widziałem właśnie młodą panią pchającą drzwi prywatnego pokoju. Potem mężczyzna w okularach wniósł ją do środka…”