Rozdział 2449
Stary Arnold był pełen życia, radosny i zakochany w pięknie. Ale ta niegdyś promienna istota wpadła w otchłań, nie pozostawiając po sobie śladu.
Gdy Arnold przechodził obok Ashera, nie zatrzymał się nawet na moment.
Z tak bliskiej odległości Asher mógł wyraźnie zobaczyć okrutną, krzyżową bliznę szpecącą policzek Arnolda. Jego serce boleśnie się ścisnęło, agonia sprawiła, że jego wzrok stał się czarny, a jego ciało gwałtownie się zachwiało.