Rozdział 2213
Ostatnie pięć dni było dla Belli wyczerpujące. Była jak w piekle.
Nie mogła nic jeść ani pić. W ciągu zaledwie pół miesiąca znacznie zwiędła. Kiedy rozłożyła się na łóżku, jej łopatki wystawały jak skrzydła motyla gotowego do lotu.
Był to widok budzący litość i współczucie.