Rozdział 2205
Z cichym kliknięciem mechanizm naszyjnika otworzył się. W środku była czarna pigułka. Włożył ją do ust i połknął.
Głos Belli powoli ucichł i zniknął z jego świadomości.
Minął ponad rok, odkąd musiał polegać na lekach, aby złagodzić bóle głowy. Myślał, że nigdy więcej nie będzie musiał ich używać.