Rozdział 1949
Po odejściu nieproszonych i złowrogich gości pogrzeb przebiegł bez zakłóceń. Członkowie rodziny Thompson oddali hołd Loganowi jeden po drugim.
Wyatt podszedł uroczyście do Ryana i powiedział łagodnie. „Ryan, moje kondolencje. Stary Mistrz Salvador zadzwonił do mnie wczoraj wieczorem. Powiedział, że źle się czuje i nie będzie mógł przyjść. Spotka się z tobą później i odwiedzi grób Logana”.
Justin poczuł mieszankę emocji, słysząc to. Martwił się o zdrowie Nigela, ale pocieszyła go również świadomość, że Nigel naprawdę troszczy się o Ryana.