Rozdział 1917
Justin poczuł, że dłoń Belli staje się coraz zimniejsza, a jej oddech staje się cięższy.
Wiedział, że musiała pamiętać te nieprzyjemne wspomnienia i poczuł się nieswojo.
Justin położył ciepłe dłonie na jej głowie, jego lekko drżące usta delikatnie pocałowały jej czoło, pocieszając ją za ucho. „Bella, nie myśl o tych nieszczęśliwych rzeczach. Słuchaj, czy teraz nie czuję się dobrze? Moja żona jest najlepszym chirurgiem na świecie, który jest w stanie zszyć tego mojego tępaka. Teraz czuję się mądrzejszy”.