Rozdział 1905
„Panie Hoffman!”
Gdzieś nad Ryanem rozdzierający serce krzyk Yasmin dotarł do jego uszu. Drżące powieki Ryana uniosły się nagle, a jego burzliwe oczy znów się zwęziły.
Na dziesięciometrowej platformie do skoków nad basenem ręce Yasmin były mocno związane grubą konopną liną, a Lewis przystawił jej pistolet do głowy, zmuszając ją do niepewnego stania na krawędzi platformy.