Rozdział 1816
Bethany była blada jak kartka papieru. Wyglądała jakby właśnie zobaczyła ducha.
Pomyślała: „Przeprosić tego głupca na kolanach? Wolałabym być martwa!”
Bethany natychmiast zwróciła się w stronę Nigela. Jednak starzec był tak na nią zły, że nawet nie spojrzał jej w oczy. Wyglądało na to, że postanowił ją ukarać.