Rozdział 1783
Dzikie i zachłanne ambicje Christophera stały się teraz aż nadto widoczne.
W tym momencie Lance w końcu dostrzegł prawdziwą naturę tego małego skurczybyka.
Gdyby nie dał się wtedy oszukać wybitnym umiejętnościom aktorskim Christophera i nie zaufał swojemu najstarszemu synowi bardziej, wspierając go w pozostaniu na stanowisku CEO zamiast stale go tłumić, być może sprawy nie potoczyłyby się w ten sposób. Dał Christopherowi szansę, by z nich skorzystał.