Rozdział 1717
"Carrie!"
Grymas na twarzy Ryana rozświetlił się, gdy z zapałem podszedł do Carrie. Przyciągnął ją w ramiona, a jego głos drżał w ciągłym strachu. „Przepraszam. To moja wina, że nie dotarłem tam na czas.
„Przepraszam za ból i cierpienie, które przeżyłaś. Mogłam lepiej cię chronić. Po prostu mnie uderz. Wyładuj na mnie swój gniew”.