Rozdział 1635
Clarice powiedziała: „Po dorastaniu, starałam się jeszcze bardziej zabezpieczyć serce Justina dla interesów mojej rodziny! Nigdy nie miałam do niego żadnych uczuć! Nigdy go nie kochałam!” Grant prychnął, pochylając się, by unieść jej brodę koniuszkiem palca. „Więc czy ty też wykorzystujesz tylko mnie?”
Gdy łzy napłynęły do oczu Clarice, przysięgła szczerze: „Panie, jestem wobec pana szczera! Jestem wobec pana całkowicie lojalna. Nawet umarłabym za pana!”
„ No dobra. Nie używaj takich złowrogich słów. Wstań i przemów”. Ton Granta złagodniał, gdy pomógł jej wstać.