Rozdział 1554
Słowa Nigela były naprawdę mocne. Jedyną osobą, która potrafiła przemówić Gregory'emu do rozsądku, był jego własny ojciec.
Bethany skuliła się za Gregorym niczym przestraszony ptak. Była zbyt przerażona, żeby choćby spojrzeć w górę.
Bella szybko podeszła do Carrie i szepnęła: „Carrie, nie bój się... Jestem tu z Justinem i dziadkiem Nigelem”.