Rozdział 1498
„I co z tego?!” Carrie spojrzała na Ryana w całkowitym szoku. Jej oczy były szeroko otwarte i robiły się coraz bardziej czerwone, jakby miały zaraz pęknąć.
Ryan nie mógł znaleźć słów, a jego ręce bezradnie zamarły w powietrzu. Wpadł w panikę i zaczął się jąkać. Carrie... Popełniłem błąd. Nie to miałem na myśli... Ja..." Zapomniał, że bez względu na to, jak okropne były czyny Shannon, wciąż była matką Carrie.
Ryan zawsze był zimny i bezwzględny. Nawet Yasmin, która przeszła z nim tak wiele, czasami bała się, jak zimny potrafi być. Wierzył, że może bez skrupułów zrezygnować z rzeczy, które inni uważali za drogie. Jeśli on mógł to zrobić, inni z pewnością też mogliby, nawet jeśli oznaczało to znoszenie wielkiego bólu.