Rozdział 1322
Powietrze w salonie natychmiast zrobiło się zimne. Ralph wiedział, że nie może próbować mediacji między ojcem a siostrą, ponieważ mogłoby to jeszcze pogorszyć sytuację, więc dyskretnie opuścił to miejsce. Yasmin zabrała też Carrie, zostawiając im przestrzeń do rozmowy.
Justinowi zaparło dech w piersiach. Jego drżąca ręka instynktownie chciała chwycić dłoń Belli, ale palce zagięły się do środka, zatrzymując ruch. Pomyślał: „Bella... Naprawdę nie chcę pozwolić ci odejść”.
Justin nigdy nie był tchórzem. Był otwarty na temat kochania lub nienawidzenia kogoś.