Rozdział 1222
Słysząc dobre wieści, tłum ożywił się, widząc niejednoznaczny wyraz twarzy Gregory'ego.
Wzrok Gregory'ego zadrżał, gdy uśmiechnął się do Justina. „Justin, chodź tu.”
Serce Justina niewytłumaczalnie zabiło mocniej, a on zmarszczył brwi, patrząc na kobietę siedzącą obok niego. Zacisnął palce, nie chcąc się z nią rozstać.