Rozdział 1204
Od dnia, w którym Amelia poprosiła o trochę przestrzeni, Steven nie przestał jej szukać. Wykonał niezliczoną ilość gorączkowych telefonów i spędził noce na straży przed Yara Park, tylko po to, by za każdym razem odchodzić zniechęcony.
Widok uwięzienia przez miłość i cierpienia niczym nie różnił się od tego, gdy Justin zabiegał o względy Belli.
Amelia nie odważyła się wyjść. Zamykała się w swoim pokoju każdego dnia. Zapominała jeść i pić, stając się coraz chudsza. Jej poduszki były przesiąknięte łzami dzień po dniu.