Rozdział 1090
Celeste była zadowolona, choć miała wrażenie, że dostała za dużo.
Pojawienie się Thompsonów po raz kolejny doprowadziło całą scenę do punktu kulminacyjnego.
A gdy Justin szedł w kierunku Belli, uwagę wszystkich jeszcze bardziej przykuły nieprzerwanie migające flesze aparatów.