Rozdział 1089
Jeszcze przed chwilą spojrzenie Justina w stronę Zoe było lodowate i odległe.
Ale w chwili, gdy spojrzał na Bellę, jego wyraz twarzy złagodniał, niczym pierwsza odwilż lodu i śniegu, promienny jak wiosenne słońce.
Zoe znała tego mężczyznę od wielu lat i nawet gdy była jeszcze dzieckiem, traktował ją łagodnie, ale zawsze z dystansem.