Rozdział 61 Bohater ratuje piękność
Sophia szybko chwyciła płaszcz, założyła go, wyskoczyła z łóżka i poszła zapalić światło.
Huczące światła oświetliły wszystkich w pokoju, nie pozostawiając miejsca, gdzie można by się ukryć.
Sophia ciężko westchnęła i wyraźnie zobaczyła, że mężczyzna, który ją molestował, był człowiekiem wyglądającym brutalnie.