Rozdział 57: Policzek w twarz w miejscu publicznym
Chloe czuła się winna i była zbyt wrażliwa na słowo „pracownik”.
Bała się, że Beau zadzwonił do pracowników, żeby ją prześladować.
Miała wrażenie, że w krzesło pod jej pośladkami wbito gwoździe, przez co nie mogła usiedzieć w miejscu.