Rozdział 307
„ Kocham cię” – mówię słowa, których nie muszę wypowiadać, ponieważ jestem pewna, że on widzi to w moich oczach.
„ Wiem, ale kocham cię o wiele bardziej, kurwa,” mruczy, delikatnie całując mnie w czoło. Zamykam oczy, rozkoszując się jego dotykiem, zanim kolejny huk sprawi, że warczy z irytacji i mnie puszcza.
„ Robią to celowo!” – żachnęłam się, co go rozbawiło.