Rozdział 293
„ Mówiłem, żebyś zostawił to mnie” – mówi Zade, podchodząc do mnie, sprawiając, że moje spojrzenie pada na jego umięśnione ciało. I cholera, jak ja go pragnę. Nie mam pojęcia, dlaczego czuję się taka napalona, nie jestem pewna, czy to adrenalina po walce, ulga, że wszyscy jesteśmy cali i zdrowi, czy po prostu szczęście, że to już koniec, a Arkanowie zostali zdemaskowani. Tak, jeszcze nie wyszliśmy z tarapatów, ale jesteśmy na dobrej drodze.
„ Chcesz, żebym cię stąd zabrał i pieprzył na ostro?” – pyta Zade, przenosząc na mnie wzrok.
Moje oczy rozszerzają się, a ja się rumienię. „Czy to było aż tak oczywiste?” – pytam.