Rozdział 173
Podchodzę do drzwi łazienki i obserwuję, jak gorączkowo myje twarz mydłem i wodą, a nawet płukać nią gardło.
Odwracam się, czując się gorzej niż od lat.
Czego się spodziewałem? Nie mam wiele do zaoferowania. Jestem mężczyzną bez wykształcenia, mężczyzną w biegu… mężczyzną pracującym w garażu i firmie budowlanej. Ona jest lekarzem, pochodzi z potężnego stada, potężnych przyjaciół i rodziny…