Rozdział 32 Patrick Cowell, jesteś taki bezwzględny!
Następnego ranka obudził mnie strażnik więzienny i kazał mi pracować.
Gdy tylko otworzyłam oczy, natychmiast ją złapałam i powiedziałam: „Moje dziecko! Ktoś zabił wczoraj moje dziecko!”
Strażnik więzienny zmierzył mnie wzrokiem. „Czy ty zwariowałeś?”