Rozdział 213 Stali razem, jakby byli idealną parą
Kiedy obudziłem się następnego dnia, nikogo przy mnie nie było.
Dotknąłem łóżka i stwierdziłem, że było zimne już wcześniej, co oznaczało, że Patrick już dawno wyszedł.
Gdy miałam już iść do łazienki, usłyszałam chlupot wody dochodzący ze środka.