Rozdział 169 Nawet jeśli zbankrutuję, będę ich pozywać aż do końca!
Po tym, jak Jeremy mnie uderzył, poczułem, że połowa mojej twarzy ogłupiała. W ogóle nie czułem się dziwnie z powodu jego zmiany.
Z trudem wyprostowałam się, zakryłam połowę twarzy i powiedziałam: „Kamery są wszędzie. Jeśli chcesz iść do więzienia, to idź”.
„Daj mi pieniądze!” – zbeształ go Jeremy – „Powiem ci, jeśli moja firma się skończy, wyłączę respirator twojej babci i pociągnę cię na dół, żebyśmy mogli umrzeć razem!”