Rozdział 70
Benjamin wrzucił telefon do kieszeni po spotkaniu. Wrócił do biura, gdzie Kingsley już na niego czekał.
Z ponurym wyrazem twarzy, niezaprzeczalna aura napięcia emanowała ponuro z Benjamina. Kiedy Kingsley to zauważył, napiął się z niepokoju.
„ Posłuchaj mnie, szefie. Pozwól mi wyjaśnić!” – wypowiedział Kingsley.