Rozdział 209 Serdeczna gościnność dla Benjamina
Kiedy Arissa usłyszała, że wódz wioski wyszedł, pośpiesznie wyszła z kuchni, ale mężczyzny nigdzie nie było widać.
„ Mamo, szef wioski wyszedł w pośpiechu. Może się przestraszył” – skomentował Gavin.
Zaskoczona Arissa rzuciła krótkie spojrzenie na mężczyznę siedzącego w salonie i cmoknęła. „Wszystko w porządku”.