Rozdział 85 Bez strachu
Jean nie spodziewał się zobaczyć Edgara w samochodzie. Jeśli jego ceremonia ślubna przebiegła dziś rano dobrze, powinien teraz zostać z Gigi w domu. Co on tu robi?
Jean zmarszczyła brwi, patrząc na mężczyznę w samochodzie. Nie mogła uwierzyć, co by się stało, gdyby wtedy wsiadła do samochodu. „Panie Royden, dlaczego pan tu jest?” Wymusiła uśmiech i ziewnęła, „Jestem dziś bardzo zmęczona. Jeśli panu to nie przeszkadza, to...”
Edgar stracił cierpliwość i powiedział chrapliwym głosem: „Policja rozpoczęła dochodzenie w sprawie wypadku samochodowego Carlsa. Chcesz być ścigany?”