Rozdział 68 Pamiętaj, żeby wysłać mi zaproszenie
„Jestem zajęty”. Edgar odszedł, nawet nie rzucając okiem na Ally. Ally nadąsała się i mruknęła: „Myślałam, że jesteście blisko. Okazuje się, że Jean ma po prostu pobożne życzenia”.
„Co powiedziałeś?” Edgar miał wyostrzony słuch. Zmrużył oczy i spojrzał gniewnie na odważną Ally. Już wcześniej rozmawiał z Harrym Sansem, więc wiedział, że stary lis był niezwykle przebiegły, mimo łagodnego wyglądu. W rzeczywistości Harry był jeszcze bardziej bezwzględny niż Gary.
Więc Edgar nie spodziewał się, że Ally, córka Harry'ego, będzie milsza. Oczywiście Ally celowo powiedziała to tak, żeby Edgar mógł ją usłyszeć.