Rozdział 66 Konfrontacja
Pół godziny później Jean siedziała w pokoju odwiedzin komisariatu policji, licząc w myślach liczby. Nagle usłyszała kroki na korytarzu i drzwi się otworzyły.
Edgar wszedł, gdy światło z korytarza rzuciło się na niego. „Masz tylko dziesięć minut”. Policja wykrzyknęła, zanim zamknęła drzwi.
Jedynym źródłem światła w ciemnym pokoju była lampa stołowa. Patrząc na oblicze Jean pod światłem, Edgar był raczej zaniepokojony jej spokojnym spojrzeniem.