Rozdział 86 86
Głos Alfy Kiliana warczał nisko i niebezpiecznie w słabo oświetlonym pokoju szpitalnym. Czuł, jak napięcie między nimi narasta, powietrze było gęste od podejrzeń. Nelly, leżąca na łóżku, spotkała się z jego wzrokiem chłodnym, wyzywającym spojrzeniem.
„Nie mam ci nic do powiedzenia, Alfie Kilianie” – odpowiedziała, a jej głos brzmiał jak wyzwanie. „Dlaczego nie zajmiesz się swoimi sprawami?”
Nozdrza Alfy Kiliana rozszerzyły się, gdy walczył, by powstrzymać gniew. Zawsze wiedział, że Nelly jest skryta, ale teraz jej wybiórcze rewelacje jeszcze bardziej go rozgniewały. Manipulowała prawdą, by stworzyć pożądany wizerunek, a on ani trochę jej nie ufał.