Rozdział 113 113
Po chwili namysłu oczy Thalii rozszerzyły się ze zdziwienia, gdy na niego spojrzała. „A-czy ty już jesteś zakochany?”
Tony wziął głęboki oddech, jego oczy zwęziły się ostrzegawczo. „Kontynuuj to, a sprawię, że tego pożałujesz”.
Thalia szybko zamknęła usta, nie śmiąc wypowiedzieć już ani słowa.