Rozdział 107 107
Alpha Kilian mocno zmarszczył brwi, jego alfa instynkty brzęczały podejrzliwością. Jego wilkołacze zmysły podpowiadały mu, że w tej sytuacji było coś więcej, niż można było dostrzec na pierwszy rzut oka. Jeśli nie było urazy, to jak ktoś mógł nienawidzić kogoś tak intensywnie? Jeśli Dave nie był winowajcą, to Kilian wiedział, że przegapił coś kluczowego. Jednak na razie Dave pozostał ich głównym celem.
„Fabianie, zagłęb się w rodzinne pochodzenie Dave’a i jego powiązania społeczne. Chcę poznać każdy szczegół, nieważne jak mały” – rozkazał Kilian, jego ton był przesiąknięty autorytetem.
Fabian skinął głową, jego oczy wypełniły się determinacją. „Okej, zbiorę wszystkie informacje, jak tylko wrócę”.