Rozdział 47 Zadzwoń do mnie, kiedy tylko mnie potrzebujesz
Punkt widzenia Aryi
Zastanawiam się, kto mógł wysłać tych ludzi po moją bratową. Czy to mógł być Erickson? Ostatnio na meczu okazał nią zainteresowanie i nie ukrywał, że jej pożąda. Teraz mój brat traci nad tym głowę. Jego kobieta ma całodobową ochronę, chociaż o tym nie wie.
Po odpisaniu na służbowe maile idę pod prysznic, aby wziąć relaksującą kąpiel. Kładę głowę na granicy. Chyba zasnąłem, bo obudziłem się z obrazami mojego kumpla.