Rozdział 18 Stado Lykanów
Punkt widzenia Anaiah
Otwieram oczy i czuję jego oddech na sobie, jego uścisk jest mocny. Delikatnie się z niego wyrywam i idę wziąć prysznic. Patrzę w lustro i łapię oddech, gdy widzę siniaki na skórze i wiele śladów na szyi. Wzdycham i wchodzę pod prysznic, gorąca woda dobrze wpływa na moje ciało. Po skończeniu zakładam dresy i podkoszulek, zakładam bluzę z kapturem na strój, ponieważ jest zimno i wychodzę na zewnątrz. Chciałabym położyć się do łóżka z kumplem, ale muszę zrobić śniadanie dla całej pakowalni.
Szybko zbiegam na dół do kuchni, żeby zacząć, ale jestem zaskoczona, że widzę tam Amosa. Wygląda na pogrążonego w myślach, w jego dłoni jest coś, co pachnie mocną kawą, powoli się wycofuję, nie chcąc żadnych kłopotów, ale on mówi.