Rozdział 368
Maja
Łazienka była pełna wszelkiego rodzaju kosmetyków i domyśliła się, że April zadbała o to, by goście, którzy tu przebywali, czuli się rozpieszczani podczas swojego pobytu. Mocząc się w wannie, westchnęła, gdy angielskie mydło różane, ręcznie robione, pomyślała ze zdumieniem, obracając je w dłoniach; rozprzestrzeniło swój niebiański zapach w łazience. Westchnęła, zrelaksowała się, zamykając oczy, aż łomotanie do drzwi sprawiło, że otworzyły się szeroko. Spojrzała na zegar na ścianie i ze zdumieniem zobaczyła, że minęła już pół godziny.
Teraz bicie stawało się coraz intensywniejsze. To była Maddy.