Rozdział 369
Klaudiusz
Zatoczył się po kolejnym ciosie, zadanym przez kogoś innego, kto zaszedł go od tyłu, ale Claude był zwinny na palcach, ignorując ból promieniujący przez ramię, obrócił się, trzymając nóż w dłoni, ten, który chwycił z podłogi. Szerokim zamachem dał jasno do zrozumienia, że nie jest tchórzem, nóż jest jego bronią i warcząc, rzucił się nagle na przeciwnika, chudego mężczyznę z bródką i przerzedzonymi włosami. Mężczyzna krzyknął, gdy ostrze Claude'a przecięło jego ciało. W tym samym czasie Hank pojawił się za nim i zadał napastnikowi cios, który posłał go na ziemię. Castle również skończył obezwładniać mężczyzn, którzy daremnie próbowali go obezwładnić. Claude unieruchomił go brutalnym kopniakiem w mężczyznę, który próbował sięgnąć po szklankę na blacie, aby go zaatakować.
Castle podszedł bliżej, ciężko dysząc, krew spływała mu po czole.