Rozdział 577: Rycerz w lśniącej zbroi
Laney od razu wiedziała, że coś jest nie tak, ale nie miała czasu, żeby się nad tym zastanowić.
„To mój dom. Bez względu na to, jaki rodzaj sporu macie – rozwiążcie go gdzie indziej”. Laney zacisnęła pięści i mówiła jasno i zwięźle.
„Przestań pieprzyć, suko! Greg jest twoim chłopakiem, i co z tego?” Do swoich rówieśników, warknął, „Łapcie go!” W mgnieniu oka reszta bandytów rzuciła się naprzód.