Rozdział 109 Teraz byli parą
Ethan powoli rozluźnił uścisk na nadgarstku Janet. Jego smukłe palce przesunęły się w dół jej dłoni i splątały jej palce.
Pocałował ją w kostki i uśmiechnął się. „Dużo powiedziałaś. Teraz złap trochę oddechu. Czy twoje gardło jest suche?”
Janet była zaskoczona; patrzyła na niego szeroko otwartymi oczami. Na jej policzki wpełzł rumieniec. Opuściła wzrok, mrugając rzęsami.