Rozdział 82
Li Qianhui spojrzał na Luo Fu. „Kogo innego mogłabym poślubić oprócz niego? Ciebie? Jesteś moim ojcem chrzestnym. Ta twoja jędza zjadłaby mnie żywcem”.
Oddech Luo Fu stał się niespokojny, gdy flirtowała. Mocno ścisnął jej szczupłą i giętką talię, mówiąc: „Zobacz mnie dziś wieczorem w moim pokoju hotelowym”.
Li Qianhui myślał to samo. Xia Chunyang potrzebował inwestycji, ale Luo Fu nie był kimś, kto nosiłby dziesięciodolarowy kapelusz na pięciocentowej głowie. Nie wrzuciłby swoich pieniędzy w interesy Xia Chunyang, chyba że by się z nim przespała.