Rozdział 219
Oszołomiona radością, Sasha nie potrafiła nawet dostrzec ukrytych motywów słów Samuela. „Nie ma problemu. To wszystko nie jest żadnym problemem! Zrobię wszystko tak szybko, jak to możliwe i prześlę to do Związku!”, zaćwierkała radośnie.
Samuel natychmiast się uśmiechnął. „To wspaniale, prezydencie Cunningham. Możesz się ze mną skontaktować, gdy będziesz w stolicy prowincji. Pomogę ci wszystko załatwić!”
Sasha energicznie pokiwała głową. „Dziękuję, panie Hughes.”