Rozdział 6 Jego mądrość i moje zakłopotanie
Właśnie wtedy nadjechało kilka rowerów górskich i zatrzymało się przed nami.
Mężczyzna na czele podparł rower jedną nogą, wyprostował się i spojrzał na mnie, zauważając płaszcz na moich ramionach.
„Do cholery, Derek! Jak ci się udaje podrywać laski? Potrafisz nawet spotkać kobiety na jałowej górze w środku nocy!”