Rozdział 500 Za późno, żeby uciekać
Podążając wzrokiem za wzrokiem Wilmy, Dougal na jego twarzy odmalował się strach i niepokój.
„Ciociu Wilmo, dawno już zrezygnowałem z walki o pozycję głowy rodziny” – powiedział drżącym głosem. „Uważam, że jesteś najlepszym wyborem na przywódcę rodziny Declan”. Jego słowa były słodkie, ale w jego oczach widać było strach.
To Dougal zaalarmował Martial Arts Association. Wszystko, co spotkało dziś rodzinę Declan, można było powiązać z nim.