Rozdział 489 Katastrofa rodziny Declan
Bentlee wypluł z ust krew, a jego twarz pobladła.
Miał wrażenie, że jego narządy wewnętrzne zostały wprawione w stan chaosu.
Podczas zaciętej walki, która miała miejsce chwilę wcześniej, Vincent otrzymał w sumie więcej ciosów, ale ostatni z nich był na tyle silny, że przeważył nad skumulowanymi obrażeniami, jakie zadał Bentlee.