Rozdział 256 Wstrząśnięta Justine
„Stój!” Głos Big Cata zabrzmiał w panice, gdy dostrzegł Trenta. „Panie Sanchez, czemu zawdzięczamy tę wizytę?”
Wielki Kot szedł w jego kierunku, z czołem mokrym od potu.
Wcześniejsze ostrzeżenie Trenta, aby nie rzucał się w oczy, zostało wyraźnie zignorowane.