Rozdział 251 Wyznanie Randolpha
Spojrzenie Rydera padło na Jamisona i bez ostrzeżenia zapytał: „To ty wynająłeś zabójcę, żeby zabił Kalela, a potem rozpuściłeś plotki, że to ja jestem jego mordercą, prawda?”
„Nie wciągaj mojego imienia w błoto!” Jamison odparł obronnie. Zacisnął zęby i powiedział: „Wiem tylko, że Kalel wczoraj wieczorem zatrudnił zabójcę z zamiarem zabicia cię na szczycie Wood Hill. Ale ty wytrzymałeś i zszedłeś ze wzgórza. Później Kalel został zamordowany w drodze powrotnej. Nic dziwnego, że podejrzenia padły na ciebie!”
Davey, który słuchał tej wymiany zdań, był zaskoczony rewelacjami Jamisona. Bez szczerego wyznania Jamisona Davey pozostałby w ciemności.