Rozdział 113 Idź naprzód i pociągnij za spust
Elias wydawał się arogancki, pomimo faktu, że wszystkie jego rodzinne interesy zostały zamknięte.
Crosby patrzył na Eliasa beznamiętnie, współczucie krążyło w nim z powodu ignorancji rodziny Valdes. Nie mieli pojęcia, z kim się zetknęli.
„Cóż, czas, żebym się pożegnał” – oznajmił Crosby, wykonując pełen szacunku gest dłoni. Załatwił swoje długi wobec rodziny Valdes. Cokolwiek ich czekało, nie krępowało go już.